środa, 17 lipca 2013

126. Owsianka :)

Waniliowa, budyniowa owsianka z malinami


Malinki moje ukochane ♥
Pierwsze kupne - tak się pięknie uśmiechały :D


25 komentarzy:

  1. Tak prosto, a jak smacznie <3 to połączenie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie polaczenia, najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero pierwsze malinki? Rzeczywiście dorodne:) U mnie już kolejne pudełeczko schodzi^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupne pierwsze, bo wcześniej raczyłam się tymi z działki czy ogródka ;)

      Usuń
  4. Widze, ze teraz na blogosferze teraz szal na malinki ^^
    Cudne polaczenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś wszędzie malinki! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. najprostsza i najpyszniejsza ! malinki *-*

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam ale smakowicie wygladaja, az zrobiłam sie glodna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o, jak nie skomplikowanie i smacznie sobie jadłaś :) moje pierwsze kupne były takie kwaśne jak cytryna ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Maliny są po prostu niesamowite, są takie fotogeniczne; D
    szkoda, że ja nie mam krzaczka u siebie;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ! Ja też nad tym ubolewam, zajadałam się dziadkowymi, własnych niestety brak ;(

      Usuń
  10. hehe faktycznie się uśmiechają :) moje pierwsze kupne mnie rozczarowały ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja wczoraj 1sze jaadłam :D doobre musiały być na owsiance:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam takie szczęście ,że o poranku idę i sobie zbieram z krzaczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialnie wyglądają te malinki- aż chce się sięgnąć po nie z monitora ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj gdyby się tak dało... Po ile to ja bym pyszności sięgała :D

      Usuń
  14. maliny mniam <3 od rana je pałaszuje;)

    OdpowiedzUsuń