Korzystam z tego przepisu http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/serniczki-z-patelni.html Nabieram pełną łyżkę ciasta(zrobiłam je z 3 czubatych łyżek mąki tortowej), formuję kulkę, którą następnie lekko spłaszczam, na patelnię chwilę na dużym ogniu, przewracam - znowu lekko spłaszczam, zmniejszam ogień, piekę aż dojdą w środku, tyle ;)
serniczki zawsze spoko :D
OdpowiedzUsuńŚliczne serniczki! Pychota!
OdpowiedzUsuńTaaa, wystarczy, że wyjdzie słońce, a od razu uśmiech pojawia się na twarzy. Serniczki pycha :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, jak mini kotleciki^^ Przy słońcu śniadanie jednak troszkę inaczej, ale czy lepiej? Po prostu inaczej;)
OdpowiedzUsuńDla mnie lepiej ^^
UsuńPychota <3 Wyszły ci idealne! :)
OdpowiedzUsuńAle ładne Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńJest moc, oj jest :)
Serniczki się nie nudzą :)
OdpowiedzUsuńTak, i u mnie teraz słońce wyszło! Od razu humor lepszy.
To się cieszę! :D
Usuńpycha, pycha ; )
OdpowiedzUsuńJakie pulchniutkie! Idealne! :)
OdpowiedzUsuńgrubaśne serniczki z patelni - to jest to , pycha !
OdpowiedzUsuńo damn! ale one Ci super wyszły:D
OdpowiedzUsuńto jabłuszko to jest z serii tych zielonych? czy mi się tylko wydaje? bo jeśli tak to porywam to jabłko bo tęsknie za takowymi ;p
OdpowiedzUsuńStricte z zielonych nie jest, ale pośród swojej czerwonej rodziny się wyróżniało zielonością :>
UsuńSlonce i takie sniadanie...czego chciec wiecej ?:)
OdpowiedzUsuńja sie od rana dziś wygrzewam ;)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że Ci wychodzą takie grubiutkie te serniczki ? :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne są!
Korzystam z tego przepisu http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/serniczki-z-patelni.html
UsuńNabieram pełną łyżkę ciasta(zrobiłam je z 3 czubatych łyżek mąki tortowej), formuję kulkę, którą następnie lekko spłaszczam, na patelnię chwilę na dużym ogniu, przewracam - znowu lekko spłaszczam, zmniejszam ogień, piekę aż dojdą w środku, tyle ;)
Ale fajne, takie grubiutkie, mniaam :D
OdpowiedzUsuńpiekne Ci wyszly! :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze placuchy pod słońcem;)
OdpowiedzUsuń