Marchewkowe pancakes, podane z miodem, masłem orzechowym i startą marchewką
Z cyklu "Kiedy rano przyjdzie Klaudii wena" :D
"Historia o plackach z marchewki"
Razu pewnego, dnia pochmurnego,
pomysł zrodził się taki:
marchewki sterta, fajna patelnia -
placki będą jak z bajki!
Mąka przesiana, marchew dodana,
cynamon aromat nadaje.
Placki się pieką, oczy się śmieją,
wytrwałość ma testowana.
Placki gotowe, zdjęcia zrobione -
zajadać mogę nareszcie!
Placków cudownych stosik w łzach tonie,
proszę - nie kończcie się jeszcze!
Lecz placków ubywa, a szczęścia przybywa,
Klaudia jest najedzona.
Morał historii nam dobrze znany:
im więcej placków mamy,
tym więcej zjadamy :D
Śniadanie zjedzone w towarzystwie (nawet jeśli tylko wirtualnie) smakuje lepiej, dlatego wraz z Lakarelą plackujemy i odkrywamy nowe smaki :)
Marchewkowe pancakes fascynowały mnie już od jakiegoś czasu, a moja ochota na nie wzrastała z każdym pojawieniem się ich na Waszych blogach. Mojej towarzyszce ten pomysł również się spodobał, więc nadszedł czas na degustację! :DPo zjedzeniu - CUDOWNE! ♥
Na pewno pojawią się u mnie nie raz i nie dwa :D Dziękuję Oli za wspólne śniadanie :*
Wirtualnie zajadałam z Olą, a realnie przyłączyła się Mama :)
Sama bym chyba nie podołała (a może i tak :>), są mega sycące. Mamę zwabił ich nieziemski zapach i zjadłyśmy wspólnie :D
Jakie grubasy! :) Aż mi wstyd, bo moje są grubości końskiego włosa^^ Dziękuję za pyszne wspólne śniadanie :**
OdpowiedzUsuńHaha :D Rzeczywiście wyszły mega pulchne, aż byłam zaskoczona :) ale, ale Kochana moja - Twoje też są świetne, piernikowe - mmmm ♥! Dziękuję, dziękuję :*
Usuńojeju:) ciekawa i na pewno smaczna kombinacja:)
OdpowiedzUsuńświetny wierszyk! :D
OdpowiedzUsuńplacki również cudowne :)
Haha, ale fajny wierszyk ;p
OdpowiedzUsuńA smak musiałbyć super, takie plackowe ciasto marchewkowe!
Rewelacyjne były, swoją drogą muszę upiec ciasto marchewkowe! :D
UsuńEj, wierszyk fajny! :)
OdpowiedzUsuńJa też lubięę duużooo placków ;)
Placków nigdy za wiele :D
Usuńdawno nie widziałam tak cudownie pulchnych placków! *.*
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mi takie cudne wyszły! :D Debiut z marchewką trafiony w 100% :)
Usuńaaaaale góra ;D Marchewkowe muszą być smakowite, a jakie pulchneee!
OdpowiedzUsuńfajny ten wierszyk hehe ;D i góra placuszków - mega pysznie !!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa tam bym podołała całej wieżyczce, wyglądają na naprawdę sycące:) Widzę, że masz niezłą wenę przy ich smażeniu^^
OdpowiedzUsuńSmaczne jedzonko pobudza moje szare komórki haha :D
UsuńHaha :D Genialny wierszyk :D Sama prawda ^^
OdpowiedzUsuńile placków <3 ja jakiś czas temu zapisałam sobie przepis na marchewkowe, bo omlet w takiej wersji był przepyszny :)
OdpowiedzUsuńPlacki super, a omlet marchewkowy do wypróbowania w takim razie :)
UsuńMerchewkowe czyli właśnie takie lubię ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam marchewkowe! a twoja kreatywność nie zna granic. :D
OdpowiedzUsuńja teeeż *_* pycha górka!
UsuńJaki stosik!^^ Widzę, że przy takim pysznym śniadanku wena gwarantowana!;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Raz, że placuszki, dwa że ten wierszyyyk <3! A trzy, że wspólnie <3 :DD
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję :*
UsuńNa takie placki to i ja bym sie skusiła! Pysznie wyglądają:-)
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie jadłam :) Chętnie kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie im więcej mamy, tym więcej zjadamy ; )
OdpowiedzUsuńwow, jaka piękna wieża ;)
OdpowiedzUsuńHohoho jaki tort :D
OdpowiedzUsuń